E-opowiadania

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Chłopak z którym była prawie 5 lat, zerwał z nią. Wybrał narkotyki, handel, kłamstwa i jakąś 17-nastolatkę. Mało tego, wyprowadził się do tamtej! Momentu rozstania nie pamięta prawie wcale, wie tylko, że wpadła w histerie. Wróciła do domu, kompletnie rozbita, nie wiedziała co ma zrobić. Mało myśląc napisała do swojego byłego kochanka, chciała się z nim spotkać, wiedziała, że tylko jemu może powiedzieć kompletnie wszystko, nie zostanie potępiona, no i bardzo potrzebowała w tym momencie kogoś bliskiego obok siebie. Nie musiała czekać nawet 10 minut, już był pod jej domem. Pierwsze co zrobiła kiedy go zobaczyła to zaczęła tak strasznie płakać, a on ją po prostu przytulił. Nie musiała nic mówić, już wiedział co się stało. Płakała tak strasznie, że nie mogła z siebie nic wydusić, lecz kiedy się już trochę uspokoiła wszystko mu opowiedziała. On wysłuchał wszystkiego i powiedział, że dobrze się stało, że tamten nigdy nie był wart takiej dziewczyny jak ona, lecz był pewien, że będą zawsze już razem. Weszli nawet na temat tego co ich kiedyś łączyło. Przeszli się kawałek, wygadała się, pomogło jej to na pewno przynajmniej trochę, a później odprowadził ją do domu. Nie minęła minuta, kiedy weszła do domu, a on napisał. Cały czas pocieszał, martwił się o nią, wiedział, że jest na tyle rozbita, że była by w stanie sobie coś zrobić. A ona dziękowała Bogu, że Go ma!
Następnego dnia, zaproponował spotkanie. Przyjechał po nią i poszli się przejść, miejsce było bardzo romantyczne, a on tak cudownie pachniał. Dokładnie tak samo, jak tamtej nocy! Czuła jedno, że wszystkie te uczucia, które przeżywała 2 lata temu do niej wracają. Widziała, że On odczuwa to samo. Miedzy nimi, aż czuło się magie, kiedy przebywali razem. Był jedyną osobą, przy której się potrafiła śmiać. Pisał do niej non stop, czuła, że przynajmniej dla niego jest ważna.
2 dni później odbyło się ich kolejne spotkanie, tym razem wiedziała, że to już jest typowa randka, więc i tak się ubrała. Przyjechał, popatrzył na nią tak jak wtedy, kiedy pierwszy raz ją pocałował i aż ciarki ją przeszły. Było to tak dawno, ale ona doskonale znała to spojrzenie. Tym razem pojechali za miasto, widoki były piękne, ale padał deszcz, więc chwilę się przeszli i wrócili do auta. Kiedy wziął ją za rękę, nie wiedziała co ma zrobić. W końcu parę dni temu, rozstała się ze swoim byłym. Ale postępowała tak, jak serce jej kazało. Rozmawiali, śmiali się, w końcu ją przytulił, czuła się tak bardzo bezpiecznie. Czuła to samo co 2 lata temu, z tym, że wiedziała, że nie robi nic złego, bo oboje są wolni. W końcu ją pocałował! Wtedy już wiedziała, że nie żałuje niczego co zrobiła wtedy i co robi teraz. Nigdy czegoś takiego nie czuła, nawet jak była ze swoim byłym, to było coś zupełnie innego. Nie mogła powiedzieć, że Go kocha, ale wiedziała, że w tym momencie jest po prostu szczęśliwa. Spotkali się jeszcze raz, za parę dni. On pracuje za granicą, następnego dnia miał wyjechać na miesiąc. Siedzieli w samochodzie, a po szybach spływały strugi deszczu. Milczeli. W końcu go zapytała:
-co będzie dalej?
-a Ty już wiesz co byś chciała, żeby było?
-sama nie wiem- odpowiedziała, ale skłamała. Wiedziała, że chciała by z nim być, ale nie mogła mu tego powiedzieć.
-no właśnie, czas pokaże co będzie dalej.
Takiej odpowiedzi się nie spodziewała. Lecz nie zdążyła nawet dłużej o tym pomyśleć, a on ją pocałował. Zaczęli się całować jak szaleni, nic innego się nie liczyło. Stali na uboczu, więc ludźmi nie musieli się przejmować. W końcu zaczęło robić się miedzy nimi \"gorąco\".. Całował ją po szyi, w końcu powiedział:
-noo tak, przecież Ty to bardzo lubisz.
-A skąd wiesz?
-Przecież pamiętam, jak mógł bym zapomnieć. Ja pamiętam wszystko co się wydarzyło tamtej nocy, chociaż oboje byliśmy pijani. Na serio, pamiętam każdy moment!
Tym razem to ona Go zaczęła całować, trwało to dość długo. Wiedziała, że jeśli tego teraz nie przerwie, skończy się to tak jak wtedy. Chciała tego bardzo, ale wiedziała, że lepiej będzie poczekać.. Zrozumiał, chociaż powiedział, że nigdy o niej źle nie pomyśli, bo gdyby chciał to już dawno by to zrobił.
Następnego dnia wyjechał, zaczął się coraz rzadziej odzywać, w końcu non stop tam pracował. Teraz od czasu do czasu napisze.. Ona wie natomiast jedno, są pokrewnymi duszami, rozumieją się bez słów, a czy są dla stworzeni i będą razem? Jak to on powiedział, czas pokaże co będzie;).

 

Autor: tak_duzo_przeszla

startPoprzedni artykuł12Następny artykułkoniec