Ocena użytkowników: 5 / 5
Oczywiście, nie można pominąć tego faktu, że marzenia pomagają Nam też często w szczęśliwszym, optymistyczniejszym, przyjemniejszym przetrwaniu trudnych chwil. Kiedy jesteśmy w tak zwanym “dołku” i myślimy o naszych ambicjach, celach, snach ,wierzymy, że to tylko pewien etap, mają jakieś podstawy, jest realistyczna droga do ich osiągnięcia, to ich ranga nie powinna przewyższyć rangi wojny, propagandy, interwencji - konfrontacji zbrojnych. Takie marzenia miała Liesel Meminger - główna bohaterka filmu “Złodziejka książek” wyreżyserowanego przez Briana Percivala na podstawie powieści Markusa Zusaka. Jej pragnieniem było, aby mogła żyć z ludźmi jej bliskimi - matką - niemiecką komunistką, braciszkiem - który umarł w drodze do państwa Hubermann, Maxem Vandenburgiem - Żydem. Nie miała prostego życia, ale była świadoma tego, co się dzieje. Chciała móc powiedzieć wprost, że nie zgadza się z tym, co się dokonuje. Nie zgadza się z propagandą hitlerowską. To był jej cel, jej „chciejstwo”, każdy żył jakimiś marzeniami. Nie każdy się nimi dzielił. Ona znalazła osobę - Rudiego Steinera, któremu mogła powiedzieć wszystko. Nigdy by jej nie wydał. Kochał ją.
Dzięki temu, że mogła z kimś szczerze porozmawiać jej marzenia nie przyćmiły wagi okrutnej, wręcz obrzydliwej wojny. Była świadoma tej prawdy, to było ważne, bo bez tego łatwo się zatracić.
Żadna z opisanych wyżej postaci nie miała w życiu łatwo. Dla niektórych koleje losu potoczyły się szczęśliwie, a dla niektórych tragicznie. Nie zmienia to faktu, że marzenia pomagają przetrwać okrucieństwa wojny. Rzecz jasna nie możemy się w pełni odcinać od życia tu i teraz, myśląc o przyszłości. Ważne jest również to, aby nasze cele były realistyczne, aby mieć satysfakcję, radość, poczucie dumy z tego co robimy.
E.B.
Wypowiedź na podstawie utworów:
film ”Franek” w reżyserii Bartka Tryzny
film "Złodziejka książek” w reżyserii Briana Percivala
książka “Wojna, która ocaliła mi życie” Kimberly Brubaker Bradley