E-opowiadania

Faust

  • Czy słabości człowieka skazują go na zło? Dokonaj analizy i interpretacji fragmentu "Fausta” i przywołaj własne teksty kultury

    Człowiek to krucha istota, która ma wiele słabości. Jej życie może skończyć się w mgnieniu oka. Nie jest nieśmiertelna, ani nie ma nadprzyrodzonych mocy, za to jest narażona na niepowodzenia oraz tysiące chorób i pokus. Człowiekowi nietrudno jest trafić na ścieżkę zła, jednak uważam, że to nie jego słabości skazują go na taki los, tylko jego własne decyzje i wybory.

    Człowiek jest jak wędrowiec. Przemierza szczyty i doliny życia, ale bez mapy. Nie wie w którą stronę pójść. Musi zdać się na swoją intuicję, która nierzadko może się mylić. Właśnie dlatego ludzie bardzo łatwo mogą się pogubić, jednak nie oznacza to, że są skazani na zło. Posłużę się przykładem „Fausta” autorstwa J. W. Gothego. W podanym fragmencie Prologu w niebie przedstawiony jest dialog między Panem, a Mefistofelesem. Rozmawiają o Fauście i jego poczuciu niespełnienia oraz potrzebie znalezienia odpowiedzi na wszystkie pytania. Pragnie on odkryć tajemnice życia i śmierci, zagadki istnienia oraz zdobyć wszelką wiedzę. Jest pogubiony i nie może zaznać spokoju jak stwierdza diabeł. Chce ciągle więcej i dalej. To właśnie oznaka jego słabości, jednak nie jest on przez to skazany na zło, ponieważ Pan mówi, że „Ja niedługo w jasność go wywiodę”. Oznacza to, że Stwórca ostatecznie pomoże Faustowi i pokaże mu drogę.