Dług wdzięczności
Rozdział 1
Położyłam tacę na zapleczu i usiadłam na krzesełku.
Kolejny dzień w nowej pracy skończony.
Pracę w barze „Kriss” zaczęłam dwa tygodnie temu. Nie podoba mi się tu absolutnie, ale było to jedyne miejsce, w którym chcieli zatrudnić dwudziestolatkę tylko z maturą.
Mimo iż maturę napisałam naprawdę dobrze, nie poszłam na wymarzone studia psychologiczne, Najzwyczajniej w świecie mnie nie stać.
Zresztą w domu mam brata alkoholika, który kategorycznie zabronił mi dalszej nauki. Całe szczęście, że pozwolił mi przynajmniej dokończyć liceum.
Muszę się go słuchać, ponieważ mieszkanie, w którym mieszkamy jest jego. Nasi rodzice, nasza jedyna rodzina, zginęli tragicznie w wypadku samochodowym dwa lata temu. Od tamtej pory Jakub pije, a ja zmieniłam się diametralnie i zdaję sobie z tego sprawę. Kiedy rodzice żyli, miałam kilku oddanych przyjaciół, kochających rodziców i kochającego chłopaka. Czego chcieć więcej? Teraz nie zostało mi nic. Zamknęłam się w sobie. Powoli traciłam kontakt ze światem zewnętrznym; siedziałam tylko w pokoju, a w szkole na przerwach chodziłam do biblioteki.
Teraz, żeby zarobić na utrzymanie, pracuję ja, nie Jakub.