Petroniusz, Neron oraz Marek Winicjusz to bohaterowie powieści historycznej Henryka Sienkiewicza „Quo Vadis”, która rozgrywa się w Rzymie. Cezar i Petroniusz to postacie historyczne, a Winicjusz jest postacią fikcyjną. Najbliższym mi bohaterem jest Petroniusz.
Marek jest pięknym i młodym patrycjuszem rzymskim. To żołnierz, dlatego jest wysportowany i umięśniony. Jeśli chodzi o ubiór to chodzi zazwyczaj w todze. Jego włosy był ciemne, a brwi bujne (zarośnięte). Neron za to był znany ze swej miedzianej brody. Kiedy Ligia pierwszy raz go zobaczyła zdziwiła, ponieważ „ujrzała wielką, osadzoną na grubym karku głowę, straszną w prawdzie, ale niemal śmieszną, albowiem podobną z daleka do głowy dziecka.” Możemy z tego wywnioskować, że Cezar nie posiadał zbyt wybitnej urody. „Włosy miał ciemne, utrefione modą zaprowadzoną przez Othona, w cztery rzędy pukli.” Jego oczy były jednak bardzo intrygujące „jego wypukłe niebieskie oczy, mrużące się pod nadmiarem światła, szkliste, bez myśli, podobne do oczu umarłych.” Petroniusz był nazywany „arbitrem elegantrium”, ponieważ bardzo zależało mu na wyglądzie i ubierał się w nieprzeciętnie ekskluzywne ubrania. Dbale pielęgnował swe ciało os samego rana, posiadał niewolnice, które go ubierały, czesały, kąpały i olejkowały ciało. „Petroniusz bowiem, lubo starszy i mniej atletyczny, piękniejszy był nawet od Winicjusza.”
Charakter każdego z nich jest inny. Winicjusz z początku był postacią bardzo agresywna i nie zważającą na czyjeś uczucia (nachalną). Nie znał miłości. Także nie szanował kobiet o czym informuje nas ten fragment: „Wynajdzie ją choćby pod ziemią i uczyni z niej wszystko, co mu się podoba. Tak jest! Będzie ją chłostać, ilekroć mu się podoba. Gdy mu się sprzykrzy, odda ją ostatniemu ze swoich niewolników albo każe ją obracać żarna w swoich posiadłościach w Afryce. Będzie jej teraz szukał i odnajdzie ją tylko po to, by ją zgnieść, zdeptać i upokorzyć.” Na szczęście, kiedy poznał Ligię zrozumiał wartości życia. Po swej przemianie stał się łagodny i troskliwy. Za to Neron zawsze i już do końca był egoistycznym i egocentrycznym tchórzem. Spalił Rzym tylko po to, by stworzyć dzieło większe niż Iliada Homera. Naraził przy tym wszystkich mieszkańców na śmierć. Nie wspominając o tym, że później zrzucił winę na chrześcijan (że to niby oni podpalili Rzym). Nieobliczalny człowiek.