Czy Ty również drogi czytelniku masz czasami wrażenie, że żyjesz w jakimś Matrixie? Twoja rodzina, znajomi i małżeństwo jest jedną wielką fikcją. Co jakiś czas musisz dostać w mordę na otrzeźwienie, podnieść się, otrząsnąć i iść dalej w tym wyimaginowanym świecie.
Czy również jest Ci czasami wstyd się przyznać przed samym sobą, do tego gdzie się obecnie znajdujesz? Jak wiele omija Cię przez to co poświęciłeś? Jednakże jesteś nierozerwalnie związany ze swoim obecym życiem, nie możesz odejść...nie bo sumienie Ci nie pozwala.
Jestem średni, jestem przeciętny. Nie jestem przykładem dobrze zbudowanego faceta, który zdrowo się odżywia i regularnie chodzi na siłownię. Nie jestem przystojny, jestem w granicach normy, taki do przyjęcia. Zarabiam dobrze, nie mogę pozwolić sobie na auto z salonu, ale jeśli dokądś wychodzę, to nie muszę oszczędzać i spoglądać w menu. Jestem Adam, nie wyróżniam się w tłumie, bo nawet nie wiem czy chciałbym.
Biegnę na pociąg. Po tym co mi powiedziała nie mogłem zostać w mieszkaniu dłużej. Skończył się spokój, stabilizacja. Pora na ogólne człap i człap, wzdychanie, pot i pośpiech. Wpadam do za chwilę odjeżdżającego pociągu w ostatnim momencie, bo jak nie, to zostałbym w miejscu, gdzie wedle niepisanej umowy nie miało mnie być.
- Dzień dobry… poproszę studencki do Koszalina.
- Dobrze, dobrze, ale to wie Pan, że będzie opłata za wypisanie biletu w pociągu?
- Tak, ja rozumiem, ale kolejki były na dworcu, tutaj na ostatnią chwilę no wie Pani…
- No wie Pan, ale kamery, ja nie mogę nic za bardzo zrobić, to będzie 8 złoty dopłaty
- No, ale proszę Pani, ona mnie zostawiła, miałem jechać tym pociągiem żeby mnie nie było podczas przeprowadzki, bo głupio. To miłość mojego życia proszę zrozumieć. Jakaś litość? Bo tego ostatnio to dużo w moim życiowym życiu
- No wie Pan, ale kamery, ja za bardzo nie mogę
I jak już jest źle, to nawet dopłata do biletu ci dokuczy.
Nareszcie! Dotrwaliśmy do samego końca kampanii wyborczej, politycznego sadomaso. Bo co może być gorsze od jeżdżącej koleją Ewy Kopacz? Od debat na żenująco niskim poziomie? No chyba jedynie sweter Ryszarda Petru!
Jeśli miałbym podsumować krótko wyniki wyborów do parlamentu w 2015 roku, to choć te same twarze, to jednak nieco się pozmieniało na polskiej scenie politycznej. Jednak zacznijmy od tego, co się nie zmieniło. Nadal w Polsce mamy dwie partie, które mimo że już rządziły, to nadal plasują się na pierwszych dwóch miejscach z wyraźną przewagą nad innymi ugrupowaniami. Regułą staje się fakt, iż partia, która przez ostatnie cztery lata rządziła w kolejnym traci wyraźnie poparcie. Co za tym idzie, Polakom trudno dogodzić. Jednak nie jesteśmy pamiętliwym narodem. Prawo i Sprawiedliwość już rządziło, ale spróbujmy jeszcze raz, może tym razem im wyjdzie!
Halloween jako święto już na stałe wpisało się do kalendarzy w wielu krajach na świecie. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych wydrążona i podświetlona dynia oraz wampiry, duchy i wszelkiej maści demony cieszą się podobną popularnością co Święto Bożego Narodzenia czy Święto Dziękczynienia. Z kolei zwolennicy Kościoła katolickiego uważają „Święto Strachów” jako potencjalne zagrożenie dla 1 listopada, kiedy to obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych.